Wczoraj praktycznie cały dzień spędziłam ze ścierką. Umyłam wszystkie okna w domu, a troche ich jest. Firany były wszystkie pranę, więc musiałam je jeszcze wszystkie powiesić. Cały dzień coś. Wieczorem jak padłam to nie miałam nawet siły napisać posta. Dzisiaj rano wstałam i pojechałam z Konradem do klasztoru do spowiedzi. Wróciałam i sprzątania ciąg dalszy. Teraz już mam koniec. Siedzę sobie i odpoczywam :)
Wy już macie wszystko posprzątane na święta? :)
Wczoraj miałam wizje na pomalowanie paznokci :)
Robiłam je na szybko, bo chciałam tylko zobaczyć jak wyjdą.
Kropki mi troche nie wyszły :P
Podobają Wam się? :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz